Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider
Szkoła Podstawowa im. Mieszka I w Drzonowie.

Szkoła Odkrywców Talentów

 

KOŁO JĘZYKA POLSKIEGO

 

DLA UCZNIÓW KLAS IV – VI

 

PROWADZĄCA: LILIANA ŁOSIAK

 

Teatralna część koła języka polskiego dotyczy tworzenia i realizowania scenariuszy. Ważna jest dla nas samodzielność, redagujemy scenariusze, przeprowadzamy „castingi” – lub piszemy role z myślą o konkretnych aktorach naszej szkoły. Przygotowujemy scenografię, muzykę, stroje i plakaty. Oczywiście zdarza się nam prosić o pomoc, szczególnie w tworzeniu scenografii, jednak pomysły zawsze są nasze.

Zajęcia są czasem, gdzie nabywamy doświadczeń związanych z teatrem, zgłębiamy wiedzę dotyczącą różnych, często współistniejących dziedzin sztuki. Do pracy inspiruje nas przede wszystkim twórczość polskich autorów, którą niejednokrotnie po prostu odkrywamy. Spotkania koła wywołują uśmiech na twarzy uczestników, jak i prowadzącej. Cieszy fakt, że uczestnikami zajęć są również osoby, które mają słabsze oceny z języka polskiego. Okazuje się, że często są uzdolnione aktorsko, bardzo twórcze i kreatywne. Koło języka polskiego zapewnia nam dobrą zabawę.

 

Figlarz – na podstawie opowiadania G. Kasdepke

 

SCENA I

(Przedstawienie rozpoczyna Syzyf, który bardzo powoli turla wielki głaz, Syzyf nie jest bezpośrednio związany z wydarzeniami, występuje tu „z innej beczki” i pojawia się po każdej scenie.)

Zeus

(ubrany, podobnie jak inni bohaterowie w tuniki z prześcieradeł, na głowie wieniec wyróżniający go od innych bogów; przechadza się po scenie, mówi do publiczności)

 

Uwaga, uwaga, będzie o miłości! Nie ma co się krzywić wcześniej czy później też was dopadnie. A wszystko przez... (wchodzi Amor, z łukiem i skrzydełkami, pasuje do opisu, jaki przedstawia Zeus) wygląda niewinnie: malutki, pulchniutki, skrzydełka maciupkie – sama słodycz. Ale wystarczy spojrzeć w jego bystre, nieco złośliwe oczka, by zrozumieć, że to kawał łobuza. Kto wie, czy nie celuje właśnie prosto w twoje serce. Jeśli Amora najdzie ochota, może sprawić, że mysz zakocha się w kocie, a pies w taborecie. Nawet my, najpotężniejsi bogowie jesteśmy bezsilni wobec jego zachcianek. Sprawia, że... ach, szkoda mówić – sami zobaczcie, ale najpierw czas przedstawić jego rodzinę. (wchodzi Afrodyta
i Ares)

Afrodyta

Najpiękniejsza z kobiet, bogini miłości – Afrodyta (kłania się). A ten przystojniacha to Ares – bóg wojny (prezentuje swe mięśnie).

Zeus

Podobno Amor jest ich synem, PODOBNO. Wielu bogów wątpi, czy to prawda. Amor nie jest wcale tak młodziutki, na jakiego wygląda. Niektórzy mogliby przysiądz, że jest nie tylko starszy od Afrodyty i Aresa, ale i ode mnie Zeusa, władcy Olimpu. Tak czy inaczej Afrodyta opiekuje się Amorem niczym najtroskliwsza matka, a ja najchętniej bym go... (Zeus goni Amora wymachując piorunem, żywa muzyka, np. kankan i rundka dookoła publiczności).

 

Afrodyta

 

Co ty wyprawiasz?!

 

Zeus

 

Nie widzisz?! Próbuję wykurzyć go z Olimpu.

 

Afrodyta

Jak śmiesz ?! To moje dziecko!

 

Zeus

 

Twoje dziecko? To jest stary złośliwy dziad, a nie dziecko! Jeszcze będziemy mieli przez niego masę kłopotów!

 

Afrodyta

 

Ale to jest mój ukochany dzidziuś!

(przytula „słodkiego” Amorka, Zeus wzrusza ramionami, macha ręką i odchodzi)

 

(Amor strzela do Zeusa, a ten zakochuje się w różnych boginiach, za którymi ugania się, biega, na co wpada żona Zeusa z tłuczkiem i go goni, jak wcześniej muzyka i rundka dookoła publiczności).

 

Zeus

(do żony)

 

Wszystko przez Amora! To wszystko jego wina!

 

Ares

 

Mijały lata. Amor wyrósł na przystojnego młodzieńca – po tatusiu rzecz jasna. (wchodzi Amor, muzyka, dziewczyny mdleją)

SCENA II

Pusta scena, wbiega Afrodyta

 

Afrodyta

(zrozpaczona woła Amora)

 

Synu! Ratuj! Ponoć żyje gdzieś jakaś piękna królewna Psyche. (tupie nogą) Ja jestem najpiękniejsza! Odnajdź ją i spraw, by zakochała się w najobrzydliwszym i najgroźniejszym potworze!

 

Amor

 

Spokojnie mamuśka, Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.

 

Afrodyta

 

(do publiczności). Zakochana w potworze zapomni o niebezpieczeństwie, pójdzie do niego
i pozwoli się rozszarpać, a wy zapamiętacie sobie na zawsze kto tu jest boginią, a kto zwykłą ziemską gąską.

 

(Amor idzie do Psyche, gdy ją zauważa, trafia go strzała, staje zachwycony, łapie się za serce; muzyka)

 

Amor

(do publiczności)

 

Zamiast rozkochać Psyche w potworze, sam się w niej zakochałem... W tajemnicy przed matką zbuduję zamek, tam przestrzegę ją przed niebezpieczeństwem i będę się z nią spotykał, ale tylko nocami. Nie chcę, by pokochała we mnie boga, lecz zwykłego chłopaka – nie może mnie rozpoznać. (noc, Amor siedzi obok Psyche, muzyczka, ranek – Amor ucieka)

 

SCENA III

(wchodzą siostry Psyche, witają się serdecznie, siadają obok niej).

 

Siostra 1

Siostro, a jeżeli to potwór?

 

Siostra 2

No właśnie, jeżeli jest obrzydliwy, zły i chce ci zrobić krzywdę?

 

Siostra 1

Musisz dowiedzieć się kim on jest i jak wygląda!

 

Siostra 2

To dla twojego bezpieczeństwa!

 

Psyche

Nie wierzę, że może być zły, ale z drugiej strony... chyba macie rację

(Amor śpi, Psyche włącza latarkę i oświetla jego twarz, jest zachwycona, dostaje strzałą, rozpoznaje, że to Amor. Nieopatrznie daje mu po oczach, Amor się budzi).

 

Amor

Dlaczego to zrobiłaś?!

 

Psyche

(szeptem) Kocham cię...

 

Amor

Tak ci się wydaje. Ciekawe, czy kochałabyś mnie, nie wiedząc, że jestem bogiem. (odlatuje)

 

SCENA IV

 

Psyche

(zrozpaczona)

 

Czekałam na niego jedną noc, drugą, trzecią – lecz nie wrócił. Nie wrócił też nocy czwartej, piątej ani szóstej. W końcu przestałam je liczyć. Straciłam nadzieję na powrót ukochanego, utopię się w rzece! (rzuca się w rzekę, a ta ją odpycha – tak kilka razy; rzekę tworzy dwoje aktorów, którzy trzymają błękitną tkaninę - rzekę).

 

Rzeka

O nie!

Nie ma mowy!

 

SCENA V

Afrodyta

(wściekła)

Amor!!! Nie zrobiłeś tego, o co prosiłam! Nie rozkochałeś jej w potworze! Cały Olimp mówi
o dziewczynie, która próbuje utopić się z miłości.

 

Amor

Ona naprawdę mnie kocha!!!

(biegnie do Psyche w zwolnionym tempie, padają sobie w ramiona)

 

SCENA VI

 

(Amor i Psyche trzymają się za ręce, na scenie są bogowie)

 

Afrodyta

(do Amora) Skoro ty ją kochasz to i ja potrafię.

 

Zeus

(z wielkim uśmiechem, zadowolony – do Psyche, z dwuznacznym uśmiechem i ruchem brwi)

Oczywiście możesz zamieszkać na Olimpie.

 

Żona Zeusa

(grozi mu palcem)

Bawidamek!

 

(Muzyka, np. Grechuta, Wesele wszyscy się cieszą i radośnie tańczą)

 

Narrator

W całej tej historii jedno mnie tylko zastanawia Amor się zakochał, a przecież niemożliwe, by sam się postrzelił niezwykłą strzałą... Kto jest więc tego sprawcą? Czyżby miał brata bliźniaka?...

 

(Wszyscy na scenie, dołącza Syzyf z głazem, ukłon)

  

 

DZIAŁALNOŚĆ KOŁA CARITAS W II SEMESTRZE

 

  1. We współpracy z uczestnikami Warsztatów Terapii Zajęciowej w Trzebiatowie zorganizowaliśmy kiermasz wielkanocny. Dochód z kiermaszu został przeznaczony na potrzeby osób niepełnosprawnych oraz na cele szkolnego Caritasu.
  1. Uczestniczyliśmy w dwudniowych rekolekcjach wielkopostnych w Podczelu zorganizowanych dla członków szkolnych kół Caritas naszej diecezji.
  1. Zorganizowaliśmy akcje „Pomoc Prosto z Serca” dzięki przychylności ludzi dobrej woli oraz kierownictwu sklepu E. Lecrerc udało nam się obdarować paczkami żywnościowymi 10 najuboższych rodzin w okresie świąt wielkanocnych.
  1. Wzięliśmy udział w akcji organizowanej przez Caritas „Pola Nadziei” w niedzielę miłosierdzia rozprowadzaliśmy żonkile. Dochód w całości został przekazany na hospicjum w Darłowie.
  1. Uczestniczyliśmy w Pielgrzymce do Skrzatusza, która zorganizowana była dla dzieci z całej diecezji.
  1. Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji akcji „Tornister pełen uśmiechu”. Akcja polega na tym, aby wyposażyć plecaki dostarczone przez Caritas w niezbędne przybory szkolne, które zostaną rozdane najuboższym dzieciom w szkole.
  1. W miarę możliwości dofinansowujemy, bilety do kina, teatru dla dzieci, które najbardziej potrzebują pomocy ze strony innych.